Alternatywa dla telefonu i komputera… - Noc w Bibliotece!

Zbyt rzadko mamy okazję popatrzeć sobie głęboko w oczy.
Nie daj się prosić, nie każ namawiać, uwierz nie ma się czego obawiać
i od ekranów zrób sobie spację, nim sam zamienisz się w aplikację!
(„Miło Cię widzieć” SunnyLand)

Uczniowie klas IV - VII,  zamiast spędzić kolejne popołudnie przed komputerem, bądź         z telefonem w ręku, zostali na noc w bibliotece i to … z własnej woli!!! "Noc Bibliotek" to ogólnopolska wieczorno-nocna akcja w niekonwencjonalny sposób promująca czytanie         i biblioteki jako najbardziej otwarte i dostępne instytucje kultury z ofertą dla osób          w każdym wieku, z których zasobów warto korzystać. Celem tej przygody było pokazanie szkoły z innej perspektywy, nie tylko jako budynku, do którego trzeba przyjść rano z odrobionymi lekcjami, ale także miejsca, gdzie można coś zorganizować, dobrze się bawić i miło spędzić czas… Przy okazji poznając się nawzajem i integrując.
Po pierwszych okrzykach zachwytu i radości, krótkim powitaniu, przystąpiliśmy do przygotowania miejsc do spania. Nadmuchane materace, mięciutkie poduszki, równiutko ułożone śpiwory, wybornie prezentowały się w naszych "sypialniach", którymi tymczasowo stały się dobrze nam znane sale lekcyjne. A zaraz potem… zabawom nie było końca!          W atmosferze  akceptacji i życzliwości sprawdziliśmy się w wielu dziedzinach. Przygotowany program na spędzenie tej nocy był bardzo bogaty. Przywidywał: gry, zabawy i tańce integracyjne; Wieczorne granie i śpiewanie przy ognisku; Czytelnicy na tropie, czyli literacki escape room; Rozgrywki sportowe; Grywalizację: Tajemnice skrzyni; Jak nie czytam, jak czytam! - Siłownia umysłowa; Z wizytą w zoo; Literackie kalambury; Taboo, czyli gra niewypowiedzianych słów; Śmiech to zdrowie! Mumia powraca! Projekcję filmu.
Miłym akcentem była przerwa na wspólny posiłek, który dostarczył pokaźną ilość energii do dalszego „buszowania” po szkole. Zbędne kalorie, po sycących przekąskach i deserze – lodach przy ognisku,  spalaliśmy podczas niekończących się rozgrywek literackich. Niektórym uczniom udało się spotkać z duchem naszej biblioteki! Po tylu atrakcjach, niestety, nie wszystkim udało się zasnąć. Niektórzy  prowadzili  dłuuugie rozmowy, ale tylko do 5.00 rano, bo o tej godzinie nastąpiła pobudka. Ostatnimi punktami programu były: Biblioteka od kuchni, czyli smacznie, zdrowo, kolorowo!  Pełna kultura, czyli tajniki savoir – Viru. Pełni pozytywnej energii i zapału - uczniowie zabrali się do przygotowywania śniadania, nakrywania do stołu i sprzątania szkoły. Wszędzie towarzyszyły nam książki, jedni poszukiwali najsmaczniejszych przepisów kulinarnych, drudzy sprawdzali, jak poprawnie ułożyć sztućce.
Taka noc w szkole, to doskonała okazja do lepszego poznania naszych wychowanków, a dla nich okazja do głębszej integracji, przełamywania różnorodnych barier i umacniania więzi. Atmosfera zabawy, która towarzyszyła tej imprezie, na pewno pozwoliła uczniom polubić szkołę, bibliotekę i odnaleźć tu swoje miejsce. A przejście wieczorem po szkolnych korytarzach w domowych kapciach i piżamach, pomoże traktować szkołę jak drugi dom. Okazało się, że niewielkim nakładem środków można sprawić dzieciom przyjemność, pokazać, jak w sposób wartościowy i rozwijający, a jednocześnie przyjemny, mogą spędzić czas. Uczniowie przekonali się, że bez komputera i telefonu nawet w dzisiejszych czasach da się żyć, a rozmowa z kimś w cztery oczy jest znacznie przyjemniejsza niż ta na portalach społecznościowych.
O 7.00 opuściliśmy budynek, udając się do domów na zasłużony sen. Wszyscy uczestnicy wracali z uśmiechami na twarzach.